Apple Watch Ultra od samego początku był urządzeniem przeznaczonym dla najbardziej wymagających użytkowników. Pierwsza generacja pokazała, że Apple potrafi stworzyć zegarek odporny na ekstremalne warunki, a jednocześnie nowoczesny i elegancki. Druga wersja, Ultra 2, nie wniosła rewolucji, a raczej dopracowała detale i wprowadziła minimalne ulepszenia. Dlatego Apple Watch Ultra 3 jest dziś wyczekiwany bardziej niż jakikolwiek inny model w tej linii. Wiele osób zastanawia się, jakie zmiany rzeczywiście pojawią się w nowej generacji, jak wyglądać będzie jego premiera i czy w ogóle warto rozważać zakup tego zegarka, szczególnie biorąc pod uwagę jego wysoką cenę.
Według przecieków i raportów branżowych premiera Apple Watch Ultra 3 ma odbyć się we wrześniu 2025 roku, podczas tego samego wydarzenia, na którym świat zobaczy iPhone’a 17 i Apple Watch Series 11. Już teraz mówi się, że przedsprzedaż ruszy kilka dni po konferencji, a pierwsi użytkownicy otrzymają zegarki w drugiej połowie września. Cena, jak można się spodziewać, pozostanie na tym samym poziomie, co w przypadku poprzednika i wyniesie około 799 dolarów, co w Polsce przełoży się na kwotę sięgającą kilku tysięcy złotych. Dla wielu osób to bariera psychologiczna, ale należy pamiętać, że Apple kieruje ten model do segmentu premium i do klientów, którzy oczekują sprzętu niezawodnego w każdych warunkach.
Najwięcej emocji budzi ekran, który ma być największy w historii Apple Watcha. Źródła podają, że będzie to panel o przekątnej 2,12 cala, co w praktyce oznacza nie tylko więcej miejsca na treści, ale także wyższą rozdzielczość i lepszą czytelność w pełnym słońcu. Apple planuje zastosowanie nowej generacji technologii LTPO OLED, która ma nie tylko poprawić jasność, ale także wydłużyć czas pracy baterii dzięki bardziej efektywnemu zarządzaniu energią. Zmiany wizualne nie będą jednak rewolucyjne – koperta pozostanie tytanowa, przyciski i ogólna bryła zegarka będą podobne do Ultra 2, choć mówi się o cieńszych ramkach, które pozwolą wyświetlaczowi zająć większą powierzchnię. Skło ochronne prawdopodobnie będzie to same, więc nie da się całkowicie uniknąć wymiany szybki Apple Watch.
Nowy procesor S11 to kolejny krok naprzód. Apple od lat stawia na wydajność i energooszczędność, dlatego oczekuje się, że chip nie tylko poprawi szybkość działania, ale także wprowadzi obsługę funkcji sztucznej inteligencji. WatchOS 26, który będzie preinstalowany na Ultra 3, zaoferuje bardziej inteligentne powiadomienia, nowe gesty i przede wszystkim narzędzia treningowe oparte na AI, takie jak Workout Buddy, który ma pełnić rolę wirtualnego trenera dopasowującego treningi do możliwości użytkownika.
Najwięcej kontrowersji budzą jednak funkcje zdrowotne. Apple od lat próbuje wprowadzić monitorowanie ciśnienia krwi i wygląda na to, że Ultra 3 będzie pierwszym modelem, w którym ta funkcja zadebiutuje, choć prawdopodobnie w uproszczonej formie, polegającej na śledzeniu trendów, a nie dokładnym pomiarze ciśnienia jak w medycznych ciśnieniomierzach. Ma także powrócić pomiar natlenienia krwi (SpO₂), który był chwilowo ograniczony ze względu na kwestie patentowe. To wszystko czyni z zegarka coraz bardziej zaawansowane narzędzie nie tylko sportowe, ale i zdrowotne.
Kolejną dużą nowością ma być łączność satelitarna. To właśnie ona wyróżni Ultra 3 na tle wszystkich smartwatchy dostępnych na rynku. Użytkownicy będą mogli wysłać sygnał SOS albo krótką wiadomość nawet w miejscach całkowicie pozbawionych zasięgu sieci komórkowej. Dla osób uprawiających turystykę górską, żeglarzy czy podróżników to prawdziwa rewolucja. Zegarek ma także obsługiwać nowy standard 5G RedCap, który zapewni szybsze i stabilniejsze połączenia w porównaniu z tradycyjnym LTE.
Bateria pozostanie jednym z mocnych punktów Apple Watch Ultra. Już Ultra 2 oferował do 36 godzin pracy, a w trybie oszczędzania energii jeszcze więcej. Ultra 3 ma poprawić ten wynik dzięki nowemu procesorowi i bardziej wydajnemu ekranowi. Nie należy spodziewać się podwojenia czasu pracy, ale dodatkowe kilka godzin w codziennym użytkowaniu może zrobić różnicę, zwłaszcza podczas dłuższych wypraw w teren.
Czy warto więc kupić Apple Watch Ultra 3? Odpowiedź zależy od tego, jakim jesteś użytkownikiem. Jeśli cenisz najnowsze technologie, potrzebujesz niezawodności i korzystasz z zegarka w warunkach, gdzie standardowe smartwatche zawodzą, Ultra 3 jest dla Ciebie. To urządzenie stworzone dla sportowców, podróżników i wszystkich, którzy wymagają maksymalnej funkcjonalności i bezpieczeństwa. Jeśli jednak używasz Apple Watcha głównie do powiadomień, prostych treningów i monitorowania snu, poprzednia generacja Ultra 2 nadal będzie świetnym wyborem, często dostępnym w niższej cenie.
Trzeba także pamiętać, że Apple Watch Ultra 3 nie będzie rewolucją w wyglądzie – to ewolucja, która koncentruje się na wyświetlaczu, funkcjach zdrowotnych i bezpieczeństwie. Nie zmieni się także cena, która nadal pozostanie wysoka. Jednak biorąc pod uwagę możliwości nowego ekranu, łączność satelitarną, monitorowanie ciśnienia i dłuższy czas pracy, można uznać go za najbardziej kompletny smartwatch, jaki kiedykolwiek stworzyło Apple.
A co, jeśli zegarek lub iPhone, z którym będzie sparowany, ulegnie awarii? Wtedy najlepszym rozwiązaniem będzie szybka naprawa w sprawdzonym serwisie, gdzie specjaliści zadbają zarówno o Twój telefon, jak i o smartwatch. Apple Watch Ultra 3, podobnie jak wszystkie urządzenia Apple, to sprzęt wymagający precyzyjnych napraw i dostępu do oryginalnych części, dlatego warto mieć pod ręką zaufany serwis, który może szybko rozwiązać każdy problem – od wymiany ekranu Apple Watch do wymiany baterii.
Podsumowując, Apple Watch Ultra 3 to urządzenie, które nie zmieni całkowicie sposobu korzystania ze smartwatchy, ale wyznaczy nowe standardy w kwestii niezawodności, bezpieczeństwa i funkcji zdrowotnych. Dla wymagających użytkowników będzie to bez wątpienia najlepszy wybór.